Powieści obyczajowe polskich pisarek zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Nie inaczej jest z twórczością Agaty Przybyłek – znakomitej polskiej pisarki, która pięknie łączy w swojej twórczości elementy romansu z wątkami psychologicznymi, co wyróżnia jej książki na tle innych obyczajówek i romansów. Droga, którą przeszłam to jednak powieść wyjątkowa w dorobku tej młodej i zdolnej pisarki.

W końcu to nie ściany i meble tworzą dom, ale ludzie, którzy w nim mieszkają, i wszystkie pozytywne emocje, którymi jest wypełniony. Z każdą wyprowadzką związany jest jakiś smutek. Nawet jeśli za zakrętem czeka upragnione nowe, lepsze, nieznane. 

W Drodze, którą przeszłam poznajemy młode małżeństwo – Alicję i Dawida. Młodzi przeprowadzili się niedawno z Płocka na wieś, gdzie kupili dom stojący nieco na uboczu, pośród zieleni, i z wielkim stawem obok. Alicja i Dawid są młodym małżeństwem, które cierpi po stracie dziecka. W otoczeniu przyrody usiłują odzyskać spokój i zacząć na nowo cieszyć się życiem. Tylko czy jest to możliwe po takiej stracie? Czy nadchodząca wiosna nadal może cieszyć? Czy małżeństwo może się podnieść po takim ciosie i nadal być ze sobą, z radością patrząc w przyszłość…?

Stefania z kolei przez całe życie pragnęła wyłącznie jednego – matczynej miłości. Dziewczynka została odtrącona przez matkę od razu po porodzie, gdy tylko okazało się, że… nie jest Stefanem.  To ojciec, do spółki z sąsiadką, przejął matczyne obowiązki i otoczył opieką swoją pierworodną latorośl. Starał się, by niczego jej nie brakowało. Lata mijały, a matka Stefanii nadal była dla niej zimna jak lód i obojętna. Gdyby tylko mogła przewidzieć, jakie konsekwencje będzie miała jej postawa, może wykrzesałaby z siebie nieco więcej uczucia dla tego biednego dziecka… 

Na jaką kobietę wyrosła Stefa? Czy Alicji i Dawidowi uda się żyć z dziurą w sercu i wrócić do normalności?  W jaki sposób losy Stefanii łączą się z młodym małżeństwem?

Droga, którą przeszłam to niezwykła, pełna emocji opowieść o rożnych odcieniach macierzyństwa, o życiu po stracie dziecka oraz o nadziei. To powieść, którą powinna przeczytać każda kobieta. Myślę, że niejedna z nas będzie mogła przejrzeć się w tej powieści jak w lustrze. Może dzięki niej spojrzy też łaskawszym okiem na drugą kobietę. To bardzo kobieca książka, która była bardzo potrzebna na polskim rynku wydawniczym. I ogromnie się cieszę, że została napisana właśnie przez Agatę Przybyłek. Przebijająca z kart powieści wielka wrażliwość Agaty zostawiła ślad w Drodze, którą przeszłam. Nie ma tutaj oceniania, przytyków, jest za to mnóstwo ciepła, miłości, kobiecego wsparcia i nadziei.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści, zwłaszcza, że leżała ona kilka lat w szufladzie Autorki i czekała na odpowiedni dla siebie czas, by pokazać się światu. Agato, dobrze, że jesteś, ze swoją wrażliwością i empatią i oddajesz w ręce czytelniczek takie powieści. 

Do pierwszego własnego kąta zawsze ma się sentyment, niezależnie od tego, jaki był. 

Agata PrzybyłekAgata Przybyłek – zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym w 2015 roku i szybko trafiła do grona najbardziej poczytnych polskich pisarek współczesnych. Pisarka i psycholog, która spełnia się, tworząc dla swoich czytelniczek powieści, które wywołują uśmiech na ich twarzach i pomagają im w trudnych chwilach. 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *