Małe wielkie sekrety to czwarty, i wiele wskazuje na to, że ostatni tom cyklu „Osiedle Pogodne”. Magdalena Majcher po raz kolejny otworzyła przed czytelnikami drzwi domu na luksusowym osiedlu, w którym na pozór mieszka idealna rodzina. Na pozór. Gdy zajrzymy głębiej, przekonamy się, że również w tym mieszkaniu pełno jest zgnilizny, tajemnic i dramatów… Tym razem autorka poruszyła temat niepełnosprawności dziecka, powielania rodzinnych schematów oraz macierzyństwa. 

Pewnego dnia spojrzałam w lustro i zobaczyłam oczy oszustki. W tamtej chwili po raz pierwszy pomyślałam, że to się nigdy nie skończy. Zawsze będę zależna od dziecka, a właśnie niezależność jest tym, co cenię w życiu nade wszystko. Wpadłam w pułapkę schematu. W naszej kulturze są tylko dwa wyjścia: albo kobieta poświęca dla dziecka wszystko, albo jest wyrodną matką. Nie ma opcji pośredniej, trzeciego wyboru, choć bardzo długo starałam się znaleźć złoty środek. Niestety, ten środek dostępny jest tylko dla ojców. My, kobiety, nie mamy większego wyboru. Kiedy na świat przychodza nasze dzieci, przestajemy istnieć.

Małe wielkie sekrety

Monika i Marcin mieszkają na Osiedlu Pogodne. Oboje łączą pracę zawodową z opieką nad niepełnosprawną córką, Zosią. Dziewczynka od wielu lat porusza się na wózku inwalidzkim. Większość obowiązków związanych z opieką nad córką spadła na Monikę. To ona pomaga Zosi w lekcjach, wozi na rehabilitacje, przygotowuje posiłki. Każdy, kto ją zna, uważa, że jako matka radzi sobie wzorowo w tej sytuacji. Wszystko wydaje się być w najlepszym porządku. Do czasu, aż pewnego dnia Marcin wraca z pracy do pustego domu, a na stole znajduje karteczkę z jednym krótkim słowem „Przepraszam”. Jego partnerka z dnia na dzień zniknęła, rozpłynęła się w powietrzu, a on został sam z niepełnosprawnym dzieckiem. Mężczyzna postanawia za wszelką cenę odnaleźć ukochaną kobietę, jednak w trakcie poszukiwań wychodzi na jaw, że nic tak naprawdę nie wiedział o kobiecie, z którą dzielił łóżko i życie…

Osiedle Pogodne #4

Małe wielkie sekrety to powieść obyczajowo-psychologiczna skłaniająca do refleksji nad rodzicielstwem, nad postrzeganiem przez nasze społeczeństwo ról społecznych i nad relacjami w związku kobiety i mężczyzny. Autorka z charakterystyczną dla siebie swobodą i zacięciem opisała coś, o czym nie mówi się na głos, bo „nie wypada”. Oddała głos kobiecie, która mimo że jest matką, to nie czuje tego osławionego instynktu macierzyńskiego. W tym momencie wiele kobiet od razu wyda na nią wyrok, nazwie wyrodną matką, nie poświęcając ani chwili na próbę zrozumienia, co takiej kobiecie siedzi w głowie. Co przeżyła, jaka jest przyczyna jej zachowania. Tymczasem prawda jest taka, że nie każda kobieta może, i powinna, zostać matką. I nie ma w tym nic złego, po prostu nie każda z nas jest stworzona do macierzyństwa. 

Koniec wieńczy dzieło

Magdalena Majcher znakomicie wykreowała postać Moniki i postać Marcina. Marcin konsekwentnie usiłuje poruszyć niebo i ziemię, żeby tylko ukochana kobieta do niego wróciła. Stara się ją zrozumieć, wytłumaczyć przed ludźmi, a może i zmienić w swojej ocenie „na lepsze”? To Marcin jest bardziej wrażliwy w tym związku, Monika jest „twardą babką”; to ona podejmuje kluczowe decyzje w ich związku. Jakie może być zakończenie tej historii? W tej sytuacji nie może być mowy o szczęśliwym dla wszystkich zakończeniu…

Podsumowując, Małe wielkie sekrety to kolejna książka w dorobku Magdaleny Majcher, poruszająca ważne społecznie tematy. To wielowątkowa powieść, w której w interesujący i niebanalny sposób autorka ukazała, jak traumy z dzieciństwa determinują nasze dorosłe życie i jakie są konsekwencje życia wbrew sobie. Lektura warta poznania przez każdą kobietę, bez względu na to, czy posiada potomstwo, czy też nie. Mam nadzieję, że ta powieść otworzy oczy kobietom i sprawi, że dwa razy pomyślimy, nim osądzimy drugą osobę.

Dlaczego ludziom wydaje się, że dla nas, kobiet, liczą się tylko dwie kwestie: kariera i macierzyństwo? Jeśli któraś z nas nie ma dziecka, jest karierowiczką, dla której kolejne awanse i wysokie zarobki są w życiu najważniejsze. Proste, prawda? Nie do końca.

Magdalena Majcher –  jedna z najpopularniejszych współczesnych autorek młodego pokolenia. W życiu robi to, co kocha najbardziej, czyli pisze książki. Pełnoetatowa pisarka, szczęśliwa żona i mama. Poza literaturą kocha wszystko, co hiszpańskie i uwielbia podróże oraz Morze Bałtyckie. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *